W lustrze
Oczy zmieniam w teleskop Hubble'a,
przeszukuję głębiny zwierciadła,
szukam siebie, szukam blasku i mocy.
Jak teleskop na krańcach Wszechświata
tropi Boga, jak skiby odkłada
na bok warstwy czasu i nocy -
ja w tym lustrze szukam ocalenia.
Ale jego kryształowy charakter
wprost mi mówi, że wszystko się zmienia,
pokazuje mi tylko gorzką prawdę.
I choć chcę tego od srebrnego lustra,
chociaż tęsknię za tym i pragnę -
nic nie znajdę. Została pustka.
Srebrem tylko drżący okruch wspomnienia.
Komentarze (9)
Przemijanie. Bardzo dobry przekaz. Pozdrawiam
Ach ta lustrzana prawda... Pozdrawiam :))
Świetny początek, intryguje. Bardzo dobry wiersz o
przemijaniu i zmianach, jakie w nas czyni czas i tym,
co pozostaje z życia. Pozdrawiam :)
Nostalgiczny wiersz,dobrze jest mieć wspomnienia, a
jeszcze lepiej dobre wspomnienia. Pozdrawiam
spojrzeć jak najgłębiej i zobaczyć
to co jest nie do zobaczenia
Pozdrawiam serdecznie
okruch wspomnienia...
dobry wiersz z nutką nostalgii...
pozdrawiam:-)
dobry.
Niestety, lustro pokazuje zawsze nagą prawdę, dobry
wiersz, pozdrawiam
fajny-pozdrawiam