Luźne myśli...
Jak dobrze, że wszyscy jeszcze śpią, taka cisza...
Chcę zachować resztki rozsądku,
żeby łatwiej iść było w szeregu,
jasne mądre spojrzenie na rzeczy,
które pędzą na oślep w biegu.
Wyczulony słuch mieć na prawdę,
łapać szybko fałszywą nutę,
przeciwstawić się, choć to niemądre
posądzoną będąc o butę.
Uśpić rozum chętnie nad ranem,
kiedy wszystko mgiełką zasnute,
akceptować co do mnie mówisz,
nawet, jeśli przeziera smutek.
Ale chętnie biec z tobą razem,
do krainy gdzie szczęście gości,
nie zapierać się mocno nogami,
no, już dobrze, przestań się złościć .
Komentarze (8)
Brawo!Podoba mi sie optymizm na dzien dobry.Biec do
krainy szczescia,przezyc dzien tak,aby wieczorem nie
odczuc,ze byl stracony.
Dwie pierwsze zwrotki to dominacja rozumu nad sercem.
Tłumaczy on skutecznie co może spotkać, kiedy oddamy
się uczuciu. -- Trzecia to wielki triumf serca. --
Ostatnia zwrotka to akceptacja niedoskonałości
bohatera wiersza, jakby pogodzenie rozumu z sercem
(dojrzała miłość). --- "Luźne myśli" to opis
prawdziwego partnerstwa (przynajmniej ze strony
bohaterki).
Widzisz, wszedzie moze byc rozsadek i trzezwe
spojrzenie na swiat,ale gdy do uczucia dochodzi w
ostatniej zwrotce wiersza, tam pedzisz na oslep/ nie
zwracajac zbytniej uwagi na rozum/.
Bardzo ładny wiersz , taki z patrzeniem trzeżwo na
życie. Piszesz zawsze fajne wiersze, to nie mam co o
nich rozprawiać . Nic tu nie można poprawić .
Jak trudno jest prawde od klamstwa odroznic a pytania
co jest czym najczesciej zadajemy sobie kiedy...
wszyscy juz spia. Ladny wiersz
Z przyjemnością przeczytałam wiersz, taki z polotem.
Gratuluje.
Poranny zefirek roznosi myśli po ciele, w uśpionej
ciszy. Lekkie piórko uleciało wierszem na uczuć
podwórko.
extras.. jeden tylko wers naciąganym sie wydaje:
posądzoną będąc o butę.
taki jakiś... ale nie stanowi:))))