Łyk namiętności...
W ciepłym blasku świec
spojrzeń czułością
głodne oczy karm
moją nagością
pieszcząc kącik ust
ciepła oddechem
trzepot rzęs zatrzymaj
spełnień uśmiechem
mapy zmysłów zwiedź
błądząc dłońmi
dzieląc się oddechem
niespokojnym
zanim świt zaskoczy
mgłą zasnute oczy
toast sobą wznieśmy
namiętność upijmy
z dwóch kieliszków
win
wytrawnych...
autor
sari
Dodano: 2020-01-19 06:16:02
Ten wiersz przeczytano 2272 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (74)
Elu dziękuję za taki odbiór tego wierszydła :-)
Tomaszu za kółko jutro nie siadaj :-))) dzięki za
odwiedziny i miłego popołudnia
Grażynko dziękuję za miłe słowa :-) Ciepłe
pozdrowienia
Aniu cudeńko ! Miłego dnia :)
Opiłem sie wierszem i jutro będę miał szewski
poniedziałek:)))
No, pięknie, podoba mi się ten wytrawny erotyk, Aniu,
pozdrawiam serdecznie :)
Archeo rację masz :-) miłego dnia
Kochać trzeba, tak jak piszesz — jakby nie było jutra.
W końcu jutro jest przeszłością, która jeszcze się nie
wydarzyła.
:)
Anno cieplutki ;-) tu nie klimatu gorącego :-)) miłego
dnia
gorący erotyk
Arku a ja myślałam że słodziutki... znów nie wyszło
;-)))
Miłego dnia życzę
wiersz jak wino - wytrawny.
pozdrawiam :):)
Bort błądź częściej po wierszach ;-))) Miłej niedzieli
życzę
Geografem jestem... Ale u Ciebie zbłąkanym turystą
tylko... Ale fajnie się "błądzi" po Twoim wierszu :-)
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam ciepło :-)
Moliczko w końcu z życia trzeba brać całymi garściami
;-) pozdrawiam ciepło