Łysy
Hej Ty!
Tak do Ciebie mówie.
Wisisz tak nade mną...
,ale ja się nie boję.
Widzisz...
Tobie mogę spojrzeć w oczy
i wpatrywać się,aż zajdziesz...
Powiedz...
Czemu gdy jesteś, jest zimno?
Czemu zmieniasz swój kształt?
Czemu milczysz?
autor
Sajmon
Dodano: 2006-02-13 20:19:55
Ten wiersz przeczytano 675 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.