Łza
Ku pamięci ojca Magdy
Płynie powoli
przypominając mi powód
przez który się pojawiła
Dziś to nie radość
Dziś to nie złość
To nawet już nie jest smutek
Dzisiaj to łza bezsilności
spłynęła po moim policzku
i nie mial jej kto otrzeć
bo Ty odszedleś zanim
ona się pojawiła
autor
Buziaczek111
Dodano: 2004-10-20 20:04:12
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.