Łzawe limeryki
Maćko z Babińca miał problem z babami,
który się ciągnął całymi latami.
Bo choć je łatwo zdobywał,
do swej sypialni porywał,
w chwili spełnienia, zalewał się łzami.
****************************************
Niedoświadczony był Józio ze Spały.
Na widok dziewczyn, z nerwów trząsł się
cały.
A gdy się z którąś kochał,
to wciąż nerwowo szlochał.
One się śmiały, łzy je rozczulały.
****************************************
Dzierlatka Tosia z Polskiej Kolonii
na brzuch spogląda i cicho łzy roni.
Do miasta się wyrwała,
z chłopcami poszalała.
I kto ją teraz przed matką obroni.
****************************************
Rolnik z Mazowsza zamarzył o żonie.
Miłość swą wyznał szacownej matronie.
Jak tylko to usłyszała,
ze śmiechu się popłakała.
- Myślisz, że będę oporządzać konie?
Komentarze (37)
Podoba mi się , fajny z humorem .Pozdrawiam
Świetne limeryki, aż mi się żal zrobiło,
że się już skończyły.
Pozdrawiam serdecznie fatamorgano.
uśmiałam się do łez :)))
miłej soboty, Małgosiu
fajne ... szkoda chłopa ...
Dziękuję Nprbercie, miło mi :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję kochani za Wasze uwagi o moich limerykach :)
Pozdrawiam serdecznie NiebieskaDamo, Marcepani, Zuzo,
Olu, Turkusku, Osso, Halinko, Amorku, Teresko, Anno,
Syringo, Dorotko :)
Bardzo, fajne zabawne limeryki.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia i udanego weekendu :)
no tak, aż się łza w oku kręci ;-)
jak to w życiu bywa
limeryki fajne serdecznie pozdrawiam
ubawiłaś!
Małgosiu, świetne, ubawiłam się,
pozdrawiam
Wesołe limeryki obyczajowe, pozdrawiam :)
Tu nie tylko do śmiechu...czasem głupota
króluje...fajnie to ujęłaś...pozdrawiam serdecznie
Takie antydepresyjne limeryki... :)
Dobre, uśmiałam się :)