Łzy
Płaczę.....
nad swym losem
płaczę.....
szepcę półgłosem
Siedzę nieruchomo
W oddali cisza gra
łzy skapują na podłogę
i powtarzam.... Kocham Cię
a potem cicho sza..........
Dlaczego mnie??
prosto w pierś sztylet wbijają
dlaczego mną??
ciągle pomiatają
Dlaczego??
za co??
Nie rozumiem........
A pośród ciszy......
słychać...
Kocham,
Wierzę,
Ufam,
Szlocham
autor
Brother of Night
Dodano: 2005-02-01 22:30:11
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.