łzy
Czyż nie piękniejsze łzy, gdy płynie radość
w nich
Z uczuciem mrowienia, rwanego dreszczem
podniecenia
I bukiet różanego wina jako szczęścia
przyczyna
Co stłumi złość, lustrującą nas na
wskroś?
Grzech zwyrodniałych serc, sprawa
oczywista
Karą łza ciężka, niezupełnie czysta
Spływa nieujarzmiona, ryjąc nieodwracalnie
lico
Słuchaj tych spazmów napiętnowana
okolico!
Nieporadności łza w swym zagubieniu
bezsilna
Raczkująca dopiero pierwsza mowa
dziecinna
Zrywa na nogi każdego razu domowników
Łza milusińska przyniesiona w beciku.
Tłuką o podłoże liczne łzy z żalem
Gdy nie chcemy z kimś żegnać się wcale
Choć nadszedł czas otulić ziemią bliskie
oczy,
Z których już nigdy się łza nie
potoczy.
W świetlnych wiązkach kryształy łez
Każda prawdziwa, każda wymowny ma gest
Nie sposób jednak złamać szyfr tak
dokładnie,
By uchwycić, co kryją łzy w oku, na
dnie.
Komentarze (3)
"Jaki by nie był powód łez, w końcu i tak trzeba
wytrzec nos" Ja myślę że za wszystkimi naszymi łzami
stoją emocje, które także towarzyszą temu mokremu
wierszykowi. :)
Płacz echem przeżyć i doznań, jakie to piękne.
Płaczemy nastrojowo, w radości, bólu, pragnieniu,
krzywdzie, żalu, tęsknieniu. Płaczemy, gdy nasza dusza
jęczy i łka odbiorem przeżyć. Niech pozostanie pięknem
płacz naszej duszy.
Niech płacz swą siłą złe skały kruszy.
każda łza ma swoją wymowę najpiękniejsza jest gdy
zaczyna istnieć rodzi się niewinna a także radości a
nieraz niewidoczna jest mówi mądrze wiersz bardzo
piękny w swojej treści i formę ma ładną brawo!