Łzy
łzy
jedna po drugiej
delikatnie, jakby nie chciały
meandrują po zniszczonej twarzy
deszcz serca
jak nazywają płacz Hindusi
gdy te myśli, ze wszystko przeciw nam sie
obróci
kłują strasznie
gdy chcemy tylko więcej szczęścia
i mieć odrobinę łatwiej
zwiedzić Afrykę, Australię
trochę Europy
miłości prawdziwej
a nie sztucznej jak niemieckie pornole
zostaje tylko czat na totka
jakieś reality-show
podrabiany 0.7L Belveder
Hugo Boss z allegro
i siedząc na ławce
z przekonaniem wydawać sądy
o tych którzy jeżdżą w dobrych, drogich
autach
ze musieli je ukraść
mój pierwszy milion
będzie uczciwy
bo nie potrafię kraść
chyba ze tych parę wspólnych chwil z
Tobą
które wykradłem Ci
i nie oddam ich
choć to przez nie najczęściej
spływają te łzy
jedna po drugiej
delikatnie, jakby nie chciały
meandrują po zniszczonej twarzy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.