Łzy
Ile mam razy coś powtarzać,
Że tylko ciebie mogę kochać.
Przestań okazje głupie stwarzać,
I przestań też tak strasznie szlochać.
Łzy nie prowadzą nas do zgody,
One są tobie przypisane.
Miłości naszej sprawią szkody,
A takie tylko zwiększa ranę.
Ile mam razy coś tłumaczyć,
Musisz zrozumieć słowa moje.
Przestań się droczyć, czas wybaczyć,
I przestań szlochać, żyj spokojem.
Łzy nie zostaną zapomniane,
One są twoim słów istnieniem.
Słowa ulecą wypłakane,
Będą w pamięci tylko cieniem.
Ostatni raz już ciebie błagam,
Wysłuchaj mnie jak tylko zdołasz.
Niczego więcej nie wymagam,
Szlochem litości nie wywołasz.
Komentarze (3)
Ciekawie i refleksyjne.
Bo płacz kobiety ruszy góry, wiatrem powieje,
zrosi twarze, by nie musiały nigdy płakać, o tym
jedynym tylko marzę.
łza jest spoiwem miłości bez niej miłość nie możliwą
jest bo łzy szczęścia także są