Łzy...
Smutna noc bez Ciebie
Łzami pokrywa się twarz
Stój... nie podchodź!
Nie kłam...nie dawaj nadziej
I tak zaraz ją odbierzesz...
Tak dużo dla Ciebie znaczyłam??
To
czemu tak przez Ciebie skonczylam?
Tak cierpiałam
Ty się śmiałeś...
Tak błagałam...
Ty milczałeś...
Płakałeś!!
-Wróć!-krzyczałeś...
Nie! ty straciłeś już klucz!!
NIETYMASZKLUCZ!!TERAZJESTMOJ
autor
kattarynka
Dodano: 2005-01-29 00:04:43
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.