Łzy mojej Matki
Trzymała mocno moją dłoń,
Kiedy stawiałem pierwsze kroki.
Gdy upadałem, podnosiła,
W pieszczotliwych słowach, koiła
Moją rozpacz, bym nie czuł
Lęku, ani trwogi,
Lecz znowu stawał na nogi.
Tuliła mnie wtedy czule do swej twarzy,
Głaskała i pocieszała.
W prostych słowach - umiała
Zatrzymać moje łzy,
Pokazując za oknem
Wyniosłe malwy,
Czeremchę i pachnące bzy.
A zimą, na szybie
Malownicze mrozu obrazy -
Jakby pustynne oazy,
Albo baśniowe pałace i zamki,
Błyszczące diamentami
W słoneczne poranki.
Wszystko miałem w oknie
Naszej chatki,
Otoczony opieką,
Rosłem u boku mojej Matki.
***
W latach mojej edukacji,
Nieczęsto bywałem już w domu,
Czasem, podczas wakacji,
Gdy stawałem na rodzinnym progu,
Witała mnie Matka
Łzami radości, jak zawsze
I do ostatka!
A gdy odjeżdżałem, żegnała mnie
Smutku łzami i płaczem,
Pytając, czy ciebie jeszcze zobaczę?
***
Dziś nie ma już dawnej chatki,
Zabrakło także mojej Matki.
Tylko nadal rosną malwy,
Kwitnie czeremcha i pachną bzy...
Lecz w moich oczach jest smutek
I ukazują się łzy...
Julian Niestoruk
Komentarze (9)
nie czytałam dawno takich wierszy. O miłości, innej,
najprawdziwszej. I jak każda, prawdziwa, ta na pewno
nigdy nie minie. I stąd te łzy. Pozdrawiam.
Wzruszajacy wiersz, pragnieniem moim jest by mój synek
mnie kiedyś tak wspomniał:)
Szkoda, że ja tak o mojej miłości do matki pisać nie
potrafię.
Sówko, teraz to możemy pocieszać tylko siebie, i być
przykładem dla żyjących. To dobrze. Ale myślmy o
naszych matkach przede wszystkim dopóki one są z nami.
Pokaz to piekno które pokazywała Co mama..swoim
dzieciom...Mów o niej im duzo by pozostał takze w ich
sercach...I nie smuć sie Ona żyje w Tobie ... Nie
płacz ciesz się że miałes wspaniała mame..i módl sie
za nia Ona teraz potrzebuje Twej modlitwy Żyj tak by
nigdy nie musiała sie za Ciebie wstydzić..zamiast
łzami koloruj świat usmiechem....radośnie wspominajac
przezyte chwile..bo masz co wspominac...Wiersz piekny
.....wzruszający..Pozdrawiam:)
Nie ma już matki…ani chatki - lecz pozostają
piękne wspomnienia…a to się
liczy…Pozdrawiam serdecznie….
Łzy mojej Matki...wiersz ciepły jak serce matki...na
chwilę powróciły wspomnienia....
Wzruszyłeś mnie tą tęsknotą za Matką i rodzinnym
domem. Właśnie stamtąd wróciłam i jestem wypełniona
miłością!
Nostalgia. Pamięć i smutek.
Pozdrawiam.
Matka - to najpiękniejsze słowo świata.
Pozdrawiam!
A