Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

M.

No może tak nie do końca... ;p

Jego usta
Ponętne, tajemnicze
Jego bursztynowe oczy
Głębia rozkoszy
Próbuję sobie wyobrazić
Każde jego spojrzenie, ruch, oddech
W nienagannym styli posyłał mi swój czarujący uśmiech
I mimo, iż myślałam, że wszystko jest tak oczywiste
Nie do końca było
Wierzyłam
Zdołam mu się oprzeć
Jednak jego spojrzenie, usta, były jakby kolejnym grzechem
Aczkolwiek pięknym
Dzieląca nas przestrzeń była niczym wobec rządzy posiadania
Milczenie oznaczało wszystko, a zarazem nic
To była chwila, która odeszła w zapomnienie
A on był czarodziejem, który zniknął
Ale wróci
Nie pozwolę mu odejść…

autor

cheval

Dodano: 2007-05-10 15:58:50
Ten wiersz przeczytano 1169 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

anna anna

Witaj na beju! Początki są tu trudne, ale nie zrażaj
się komentarzami- masz prawo się uczyć pisać pięknie!
Powodzenia

November Rain November Rain

ciężko uznać to za wiersz, mimo najszczerszych
chęci... prędzej notatka, coś do obrobienia, ale
wiersza w tym nie ma

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »