M-miłość
Coś się stało,
Coś poplątało.
Jedno serce tyle pozmieniało.
Gdzie ta tęsknota?
Gdzie ta myśl i łzy?
Może to w parku,
Gdzie zakwitły kiedys bzy.
Ucieczka przed bólem,
Nie pomorze ci,
Wykreślasz z życiorysu,
To słowo ''my''.
Lecz może powróci,
Może nadal kocha
I z wielkim bólem teskni i szlocha.
Mieć nadzieje, to coś wielkiego,
Ale tylko wtedy gdy to coś dobrego.
autor
_Joanna_
Dodano: 2005-12-16 13:13:59
Ten wiersz przeczytano 426 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.