Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

I ma go?

O ile dobrze pamiętam zainspirowała mnie miniatura Wiktora.

Utkwił przy niej jak larwa,
w ciepluteńkim oprzędzie.
Marzył się Nanga Parbat,
lecz wyprawy nie będzie,
kiedy niezapewnione
podstawowe potrzeby.

Doceniał swoją żonę,
nim się usamodzielnił.
Kiedy wyrosły skrzydła,
jak prawdziwy tupeciarz,
rzekł – stagnacja mi zbrzydła
i niezwłocznie odleciał.


autor

krzemanka

Dodano: 2018-11-06 11:28:16
Ten wiersz przeczytano 1472 razy
Oddanych głosów: 39
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (50)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

jak Ikar
lecz szybko spadnie z hukiem, gdy pióra opadną
Każdy powód bywa dobry
Miłego dnia:)

Halina53 Halina53

Otóż to...gdy skrzydła bez piór, to i lity niskie
przyziemne...pozdrawiam serdecznie z promykiem
słoneczka

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Ales Ty to cudownie zrobiła!... - nonie przesadzam -
Mistrzostwo Świata w kategorii "waga lekka". -
cudownie...
Miłego dzionka:)

filutek82 filutek82

Awans często ukazuje prawdziwe oblicze jej/jego, tu
nie ma reguły.
Jak nie miałem gaci
to siedziałem w chacie
zostałem prezesem
gacie po mnie macie

Jeden koleś zostawił żonę, gdy urodziła im się druga
córeczka, bo stwierdził, że nie lubi dzieci.
Powód do rozstania, zawsze się znajdzie.
Pozdrawiam.

kaczor 100 kaczor 100

Tacy przeważnie spadają z hukiem.
Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »