Ma Miłości! A jednak przybyłaś...
Dla wszystkich tych, których serce praży się w płomieniach miłości, dla wszystkich, którzy zwątpili w magię miłości, ale udali się ku niebios, niczym na skrzydłach anielskich, w poszukiwaniu afrodyzjaku niosącego z sobą źródło nadziei. Dla wszystkich tych, którzy cel swój miłosny osiągnęli...
Myślałam, że miłość nie została
uwzględniona w mej bajce...
Myślałam, że nie przytrafia się ona tym,
którzy teoretycznie mają wszystko czego
zapragną...
Myślałam, że nie jest mi ona dana..., że
nie jest mi ona nade wszystko pisana...
Marzyłam o takiej, która do snu mnie utuli,
niczym królewnę zaklętą..., która choć
drogę ma niezwykle krętą, to usłaną niczym
łoże namiętnych kochanków, płatkami róż tak
delikatnymi, w sposób tak podniebny swą
wonią me zmysły pieszczącymi.
I jednak się myliłam...
Pojawiłeś się tak nie spodziewanie, w
najmniej oczekiwanym momencie...
W chwili, gdy me serce innemu pragnęłam
ofiarować, choć on tym samym nie chciał
mnie uradować.
Początkowo otworzyłam się przed Tobą,
zapragnęłam bycia z Tobą, lecz po sekundzie
niczym wtem Cię zostawiłam i do Anonima
niezmiernie wrócić pragnęłam.
Niepotrzebnie...
Być może los tak chciał, bym odczuła to, co
czułam... Bym zrozumiała, co najważniejsze
i innych wizji nie stuła...
Ból, cierpienie, żal, rozgoryczenie...
Mijał on stopniowo, lecz otwierał świat na
nowo.
Wkrótce znów Cię do umysłu swego przyjęłam,
a po pewnym czasie, drzwi do mego serca
otworzyłam...
Teraz jestem najszczęśliwszą kobietą na
świecie! A żyję w świecie magii...
Upajam się Tobą!!! Nigdy nie sądziłam, że
można tak kochać i być tak kochaną! I
pragnąć Ciebie sobą całą! Tęsknić i myśleć
bezprzerwy o Tobie. Boże! Tak kocham Cię i
życie ofiaruję swe Tobie!
Jednak miłość na wieki pozostanie
najtrudniejszą dla mnie lekcją...
Z każdym dniem, uczę się coraz więcej, ale
po drodze nadal gubię istotne fakty...
Jedno jest pewne. Póki Ty i Ja jesteśmy
razem, ta lekcja trwa.
Ja i Ty, to razem My. A ten piękny wyraz
budzi nadzieję dla tych, co zwątpili w
magię miłości i pogrążyli się w
samotności...
Stańmy się więc jednością! Sprawmy, by
warto było umrzeć i narodzić się na nowo.
Dla uczucia, dla Ciebie - mej miłości.
Dla K
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.