Ma pani jesień we włosach
Ma pani włosy jak jesień w parku
pójdę za panią śladem barwnego szelestu
liści którym pani kolory skradła
nie ma jesieni a pani kolory są tu
pokurczone chłodem może już pod lodem
nie przeżyły jesiennej ulewy
a pani chodzi ze swoim parkiem
w którym trzepoty słychać i śpiewy
w pani włosach cała jesień się mieści
każdego malarza ugasi pragnienie
raduje się patrząc jak ulice
przemierzasz
czekam jak barwa twoich losów też mnie
owionie
a potem zajrzę w pani oczy
by zgadnąć co jeszcze w sobie skrywasz
skoro masz w sobie barwy jesieni
a jesień już dawno pod śniegiem nieżywa.
Komentarze (3)
Pomysł na wiersz bardzo przypadł mi do gustu.Jeśli Ci
go "podbiorę",nie gniewaj się.
bardzo mi się podoba pozdrawiam
Tes - zaskakujące wersy, myślę że jest to wiersz
bardziej nieregularny niż rymowany. Pozdrawiam