madonna z betonui
Leo Rojas - Serenade to Mother Earth: https://www.youtube.com/watch?v=6FtWunBEIxg
Krzyż mi dali...
- dźwigam go lekko
(na wagę złota i zdrowia)
Schizofrenia jest moją kolebką
i słowem poety.
Ty mi jesteś - Madonną
{- "z Sao" - i "szkolną"...}
- "z Łochowa".
Stawiam Ci pomnik
Madonno
za uśmiech i dobre słowo
Pomnik – wyciosany
z tego,
co nigdy nie zostało powiedziane,
co – nie wydarzyło się nigdy.
Pomnik, który przeminie
wraz ze mną
jak moja schizofrenia.
A Ty – "Madonno" – przetrwaj!
łupinką swojego ciała,
gestem, uśmiechem – w zwierciadle.
I Bogu niech będzie chwała...
za to, że jesteś – wśród żywych,
- bo Ty! - ciągle...
- jesteś!.. (w - "ja - Ty")
jesteśmy
{- bo... - nie bylismy...}
- z kamienia.
Stawiam Ci pomnik – z tego,
co nigdy nie zostało powiedziane:
nie zamykaj
przede mną swoich oczu.
- Ty jesteś pomnikiem:
twoje oczy – są treścią mojego wyznania
Ty jesteś pomnikiem – i świadectwem
dojrzałości.
Dotknęłam... z miłości... Krzyża.
i zabrzmiało dzwonem...
(belem...)
- więc dźwigam go lekko.
(na wagę złota i zdrowia)
ciągle... - i jeszcze...
(- jestem.)
z twoim krzyżykiem
na drogę...
- idę.
(wymieniam słowa)
wyliczam
- "twoje magie": niepoliczalne i
gwiazdy
i blaski - wyliczam
nieistniejące.
A - Ty - utrwalasz - opokę.
- i logikę niemozliwego i absurd logiki.
Chaos. (- W nim - jesteś.)
(i z martwych - {mój} - wstajesz...) - jak
Łazarz.
Jak?
(Jesu...) - Chryste.
{wstajesz}
(Betania...)
- czy sen? jest w tym
abyś - pochwycił - sens
w betonie figury - Madonny z
"Betonui..."
aby uratować
- urwaną miłość.
czarny kamyk
("Got mit Uns")
- ten Krzyżyk od Ciebie
Talizman
- prze{d}kładam na ludzkie języki.
przenieś nas! (przez Atlantyk) - ponad
Przepascią
Orła - na kalekich skrzydlach miłości
i dobrej wiary... - do wiklinowego kosza
w kotlinie siedmiu wzgórz - gdzie - Orzeł,
Grizli i Lew (i czarna pantera) zadwala się
- zgodnie - gryzaczkiem... - dla szczeniąt
wilczycy z Quajdaraho.
przenieś nas - nad przepascią...
w "brudnym tańcu..."
czy zawitają kolorowe parasole?..
(- czy motyle sael?..)
czy - betonowy pomnik
(- Maryi)
czy zawiruje radosnymi falbanami?
usmiechnietej Buriatki - w Tabace
- czy?...
(po śmierci.)
- czy szeptem modlitwy "Zdrowaś!.."?
czy wypełnione będą (-
zapamiętaniem...)
nasze modlitwy?..
- "Ojcze nasz..." (- jesteś...)
dzień!
- "zmatwychwstaje"
- Cicho...
- jakby makiem zasiał - czerwonym.
(Załogi odłożyły broń.)
Wstaje dzień. - I klasztor
- staje na wzgórzu... (- Guru)
- Odbudowany.
(Chrystus zmartwychwstał)
- niezmordowany
- kogucikiem. wstaje wielkanocnym
jajkiem. - niezmordowany
tabletkami z krzyżykiem
- i maleńką porcyjką "rispolept".
Madonno! (- Błogosławiona!) - jesteś!
blogosławiona jesteś - na wieki.
......................................
Czerwony Krzyż...
- wracają.
- z bitewnego pola. - Niosą.
Na tarczach - niosą...
- bratnie - niosą - jak swoje... -
blizny.
(synowie i bracia - tego samego Boga.)
Na wodzie - kręgi...
kolebka nilowych wspomnień.
Blizny... (- ?) - Błękit!
(Twoja miłość jest moją kolebką)
kiełkuje ryż - i ziarna miłości.
na niebie... (- błękit.)
a w niebie - na ziemi - i w lustrze:
błękit. - Blizny...
- to nasze jest imię.
(- Błękit.) - To moja nagroda. (-
Blizny.)
jestem. - tam. - jestem. - tu.
"schizofrenik"
na niebie i w niebie... - i w lustrze
(błękit.) - (blizny.)
El Condor - Pasa: wiktorze... -
Błękit!!!
Niezamącony! (- bądź!) (z Gołębiem
Pokoju)
w ostatniej strzale amora
1997 r. (?) i (końcowe wersety) 15-16. 04.
2021 r.
https://www.youtube.com/watch?v=8kQZHYbZkLs
Komentarze (13)
Wiktorze! Chwała ci za to - napiszę tak.
Dojrzałeś dużo, i pewnie ci mało. Ale to dobrze. Z
pełną premedytacją ONA! tkwi w naszych głowach. I Bóg
zapłać!
Wiersz! to jest podsumowanie, które nie jest jeszcze
końcem.
Pozdrowienia!
Wiersz bardzo osobisty i prawdziwy. Pozdrawiam z
plusem:)))
witaj
szacun za kunszt i przekaz
pozdrawiam
Podziwiam to poetyckie, bardzo osobiste wyznanie.
Cieplutko pozdrawaim.
Bez cierpienia nie spoglądałby na Niebo
Z schizofrenią można żyć tylko trzeba pilnować się z
przyjmowaniem leków...ona da się wytłumić, nie
doceniasz się trochę Wiktorze...pozdrawiam serdecznie
miłe, serdeczne, kochane ( hwatit':);)
i Ty - Bartku. - ogromne dzieki za komentarze.
jednoczesnie nadmieniam, ze ten wiersz jest
komentarzem do wielu moich lat zycia, do kochanej
osoby - a takze - dzisiaj - jest bardzo dla mnie -
sytuacyjny.
serdecznie pozdrawiam:)
Za borthem:) Miłego dnia:)
Ależ Wiersz, Wiktorze... Porusza bardzo poważną
kwestię, jest bardzo osobisty i... To najprawdziwsza
Poezja.
Pozdrawiam serdecznie :-)
nie patrząc na autora wiem że to Ty jesteś Wiktorze.
Schizofrenia nie jest taka zła jak jest dobrze leczona
wyleczyć się nie można ale zaleczyć ją tak. Wiem coś o
tym. Pozdrawiam Ciebie
Dobrze być pogodzonym z sobą. Udanego dnia z pogodą
ducha:)
Ukłony dla Autora...