madonna brzemienna
"Kochając się jesteśmy samotni, kochając się jeszcze bardziej - jeszcze bardziej jesteśmy samotni. To nas łączy."
pod dłonią nieba
pęk szorstkiej trawy
opadał jak kosmyk włosów
w nieznośną bezsenność
nie muszę wołać
sprawdzam rysy twarzy
bez twoich smukłych palców
wytarte jak stare polichromie
z madonną brzemienna
siedzącą w nogach łóżka
w nocnej koszuli moich lęków
spraw tylko żebym popłynął żywicą
w zielonej ciszy lasu
nie zamykajcie tabernakulum
tyle jeszcze komunii przed świtem
ciało chrystusa
ciało chrystusa
ciało chrystusa
10/11/07
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.