Mądrość nic już nie znaczy
Kiedyś z góry wiedziałem,
kto mi wizje chce zmazać.
Kto marzenia wspaniałe,
widzi w innych obrazach.
I walczyłem uparcie,
ręce wznosząc ku górze.
Życie było na starcie,
a ja żyć chciałem dłużej.
Teraz inne coś wrogiem,
czego rozum nie czuje.
Coś, co życie mi drogie,
na niewolę szykuje.
Jak mi walczyć z tym cieniem,
który śmierci zna zdanie.
Przecież jest wciąż pragnienie,
przecież jest pożądanie.
Mądrość nic już nie znaczy,
doświadczenie gdzieś tonie.
Czas marzeniom wybaczyć,
że wróżyły mi koniec.
Komentarze (3)
Jeśli nie możesz kogoś pokonać to jedynie pozostaje
się do niego przyłączyć. Zapomnij o walce bo jest z
góry skazana na porażkę i po prosu rób swoje:))
Jeśli nie możesz kogoś pokonać to jedynie pozostaje
się do niego przyłączyć. Zapomnij o walce bo jest z
góry skazana na porażkę i po prosu rób swoje:))
... Zgadzam się z puentą, choć mi trudno, ale czuję
podobnie jak Peel/Autor... Nie chcem, ale muszem...
Pozdrawiam :-)