Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mądrość wpatrzona w Słońce

"Mądrość wpatrzona w Słońce".
08.07.2020r. środa 08:52:00

Mądrość wpatrzona w Słońce
I jest to coś zdecydowanego,
Taki sukces.

Oczywiste jest bycie świadkiem wiary,
I takie to oczywiste,
A jednocześnie wciąż mega dziwne.

Pokuta i odpowiedzialność
To takie też własne ryzyko,
Bo pojawiają się ataki na Niedzielę.

To, co jest starsze niż przypuszczano
Ma w sobie jeszcze więcej mądrości,
A więc dłużej jest wpatrzone w Słońce.

Czy może być tak,
Że grzesznik to perfekcjonista?
Odpowiedź mi jak najbardziej tak.

We wszystkim, co robimy możemy być perfekcyjni,
W niektórych aspektach zdecydowanie tak musi być.
Stop perfekcjonista a perfekcyjny ktoś to różnica!

No i tu są fakty.
A mądrość nie może jak historia być pisana na nowo,
Taka musi być racja, racja wszystkich stanów.

Niedowiarkami jesteśmy,
A tymczasem pojawiają się wspólnoty,
Które na rozdrożu zaczynają się borykać.

Nie wolno nam spocząć,
A i na baczność nie wypada,
Bo dla każdego człowieka jest wytchnienie.

Skałą bez wątpienia są bohaterowie,
Bo w drodze do Nieba
Czasami wystarczy tylko rozmowa.

Mądrość wpatrzona w Słońce,
Nią może być każdy z nas,
A przed nami takie ważne rzeczy.

Niech rodzi się to, co dobrem zostanie,
A reszta niech będzie wyczyszczona już w pamięci
Bo nie może być przedawnienia dawnych zbrodni.

Bez ukrycia toczą się przeróżne batalie,
Ale fakt jest taki, że zawsze mogło być gorzej
I zemsta różne smaki by nam ukazała.

Wszystko i tak w ostateczności byłoby
Goryczą jawnej porażki,
A zwierzęta są lubiane przez koronę.

Teraz trzeba znów na nowo lokalizować
To, co w Chinach utajnione,
A Ci wszyscy, co byli z nami wcześniej nadal są.

Mówi się, że bańki zamiast pszczół,
Ale bez pszczół nie ma człowieka,
Więc kto będzie mądrością wpatrzoną w Słońce?

Nie zadawajmy głupich pytań,
One już może i nie docierają do eteru,
Bo pewne mistyfikacje zawsze się pojawiały.

Zrozumieć niepojęte oto wielka sprawa,
Wy nie rozumiecie i ja nie rozumiem,
Ale jednak napisałem, bo przyszło to z śliną.

Mądrość wpatrzona w Słońce,
Bo pod nim nasza planeta i my sami,
Nią jest mądrość Boża.

Podmuch wiatru, także huraganu,
Duch Święty
Bo musi stać się aksamitnie.

Jest bunt i to trzeba także przeżyć,
A te pisane na gorąco słowa
Są niczym drobne, letnie przyjemności.

Z leśnymi owocami bywa tak,
Że są niczym miód na serce,
A to wszystko musi pójść w dalsze stulecia.

Cieszę się, że jesteście. Szedłem spać nad ranem, przed 7:00 wstałem i nie dałem rady być jak planowałem u kogoś z was.

autor

AMOR1988

Dodano: 2020-07-08 09:15:29
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

anna anna

tyle jest religii na świecie i każdy swojej wierzy...

AMOR1988 AMOR1988

Zapraszam wszystkich jutro, napisałem coś, co pierwszy
raz zareklamuję, że może być hit. Jest krótkie i takie
do bólu śmieszno życiowe.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »