MAESTRO
Tak delikatnie nienamacalnie
z lekkim podejściem bardziej werbalnie
czaruj
niech mnie dziś twoja wena zdobędzie
bądź mi malarzem i w każdym względzie
maluj
szeptem oddechem linią poezji
tajemniczością nutą finezji
kradnij
wszystko co we mnie było kamieniem
rozpaczą smutkiem słonych łez cieniem
zabij
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2019-01-18 17:23:47
Ten wiersz przeczytano 1449 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
zabiłem i wyszedłem z uśmiechem ...
Pieknie i to bardzo
Pozdrawiam serdecznie Jolu :)
Finezyjny, malowniczy, czarujący i...rozmarzony.
Jestem pod wrażeniem - zarówno struktury - jak i
życzeń werbalnych.
Bardzo ciekawa forma,
a Maestro... prima.
Z upodobaniem :)
Wszystko mi się podoba, ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie.
Zatrzymujący na dłuższą chwilę rozmarzony wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Podoba się. Bardzo :)
Pozdrawiam.
Witaj Joluś:)
Tytuł adekwatny do wiersza:)
Taki miodzio:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Jestem przy zachodzie słońca stary
namaluję Twoje czary mary
by mi młodość powróciła
i marzenia przywróciła.
Podoba mi się wiersz z zakończeniem na ostro.
Pozdrawiam
Tak delikatnie jak tylko Nimfa potrafi:))
Całuski Jolu:)
Ekstra, niech gra w nieskończoność. Podoba mi się
bardzo, pozdrowionka-:)
Twój wiersz Jolu to maestria, można się rozmarzyć...
Pozdrawiam serdecznie :)
ooo... bardzo interesująca konstrukcja wiersza, a
zakończenie boli na ostro
Ciekawie zapisana partytura :)
Pozdrawiam!
Czyta się tak cudownie i lekko,ze nic tylko niech
Maestro nie przestaje grać....
spokojnej nocy