Magia wišt
Już słychać delikatny dwięk
dzwoneczków
Stukot kopyt pod oknem
Serdeczny staruszek czeka na nasz
umiech
Jego długa broda spowita starociš
Lekko muska czerwony materiał
Tak to on wyczekiwany od tak długiego
czasu
Wreszcie przybył by spełnić nasze
pragnienia
To na niego czekali wszyscy niespełnieni
ludzie
Zerka on przez zanieżone okno
I po chwili wtapia się w tłum ludzi
Ogarnięci przygotowaniami nie zauważajš
dziadka
Już czuć w powietrzu zapach
przygotowywanych potraw
Karp skacze po stole , a pierogi falujš w
garnku
Dzieci z błyskiem w oku spoglšdajš na puste
miejsce pod choinkš
Lene drzewko tonie w kolorach tęczy
Małe aniołka tańczš po gałšzkach, a bombki
jakby na trampolinie lewitujš
Niezauważony przez nikogo starzec zapełnił
puste miejsce pod choinkš
I zniknšł w bieli opadajšcych płatków
niegu
Tak już nadszedł ten czas , kiedy wszyscy
strudzeni ludzie usišdš wspólnie
Każdy podzieli się swš radociš ze
wszystkimi w koło
Radoć zapanuje w całym domu
A to wszystko uczyni ten jedyny zaczarowany
wieczór.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.