Magia nocy
Z każdym dniem coraz bardziej kocham noc...
Och! Jaka cudna, czarna noc!
Szeptom gwiazd się przysłuchuję.
Czuję pełni księżyca moc.
Opisać tę noc próbuję.
Czarne niebo gwiazdami iskrzy,
Księżyc pokazuje swą zamyśloną twarz.
O czym on tak ciągle myśli?
O dziecinnych szeptach gwiazd.
A atramentowe niebo na ziemię spogląda
Wzdycha dziwi się i zachwyca,
Bo ziemia nocą tak pięknie wygląda
Gdy w kałuży odbija się światło księżyca
Senny wiatr tańczy w koronach drzew,
Lekkie krople deszczu spadają na liście,
Słychać krzewów usypiający śpiew
Świerszcze- skrzypacze grają uroczyście.
Ziemię otula miękka mgła,
Niebo zsyła sen złoty
Kałuża błyszczy ja tafla ze szkła
I zasnąć wcale nie ma ochoty
Cały czar jednak zabija wschód słońca
Promień światła, rozkoszny mrok
rozjaśnia
Magiczna czarna noc dobiega końca
Nadchodzi szary dzień bez cienia
wyjaśnień
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.