Magia Spojrzenia
Oczarowało go jej spojrzenie
Magia ukryta w jej oczach
O długich czarnych rzęsach
Które były piękniejsze niż ogród oliwny
Lecz on pragnął czegoś więcej
Chciał zasmakować jej ust
Tak delikatnych jak białe obłoki na niebie
Słodkich jak nektar kwiatowy
Pragnął dotknąć ust całować
A jednocześnie patrzeć w magiczne
spojrzenie
Nie opierać się wszelkiemu zahamowaniu
Oddać ich ciała w ekstazę wzajemnej
rozkoszy
Dotknął jej aksamitnego ciała
Poczuł ciepło płynące z jej duszy
A widok pięknych zmysłowych piersi
Wywołał szybsze bicie jego serca
Komentarze (3)
rozbudziłeś moje zmysły
Sympatyczny wiersz znam tę magię :)
Pięknie że widział też duszę nie tylko ciało.
Pozdrawiam serdecznie :)