Magia wieczoru
...dla tych, którzy kochają wieczorne spacery latem...tam gdzieś, ...gdziekolwiek...
cisza aż szczypie
światłość milcząca
w poszumie wiklin
siedzi drzemiąca
to magia wieczoru
z szarego koloru
okrywa dzionek
schodzący
ja także w tę magię
się wtulam jak mogę
w ten płaszcz z mgły
i tęsknot dzionka
utkany z pajęczyn
i kropelek rosy
promyków ciepłego
dobrego słonka
każdego wieczoru
w tafli jeziora
słucham żabiego chóru
koncertu świerszczy
w błyskach świetlików
oglądam miłosne pary
chochlików
ten urok tajemnic
wiruje , pulsuje
przybiera dziwaczne
rozmiary
a ja im ulegam
poeta i widz
to są wieczorne me czary
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.