Magiczna rzeczywistość
Zamknęłam dziś oczy...
wydaje mi się, że obudził mnie promyk
słońca...:)
jedno oczko...drugie oczko...
stuk, stuk, stuk...
uśmiecham się:ktoś się dziś spieszy...:)
wtulam się do misia próbując skraść
porankowi
chwilę błogiego lenistwa.
Rzeka moich myśli płynie ku splecionym
dłoniom,
które rozdzieliła noc...
Odtwarzam przeżyte chwile
coraz bardziej zatracając się w ich
codzienności-
tak niezwykłej w swej zwykłości.
Im bardziej schodzę w głąb swej duszy,
tym wyraźniej widzę spojrzenie
mówiące więcej niż słowa...
Wiem, że ono wciąż spada i spada
docierając prosto do mego serca.
Wciąż tylko boję się przyznać,
że to przestaje być proste...
choć pewnie takie właśnie jest...
Znajduję Ciebie w sobie
i onieśmielona tym szczęściem...
otwieram oczy - wracam do
rzeczywistości,
którą czynisz magiczną...
Never forget who You are...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.