...Magiczna siódemka....
....minione wspomnienia odżywają znów pod gwiazdami...
Magiczna siódemka znów szczęście
zwiastuje,
bo Ty mnie swym darem oplotłaś z miłością,
pobudzasz do życia, serce ofiarujesz,
dlatego ja biegnę do Ciebie z radością.
Dziękuje za gwiazdy, które zsyłasz z oczu,
kiedy na mnie patrzysz jak zaczarowany,
wtedy moje myśli pokusą łaskoczą,
a ja ruszam z Tobą przez łąkowy
taniec...
Będziemy tak pląsać szczęściem
zachwyceni,
za ręce się trzymać, mówić o miłości,
niepokornym tańcem gwiazdy zapłonęły,
świecą jasnym blaskiem, w rytm zwiewnej
płochości.
Przy blasku księżyca, kochać się
zaczniemy,
rozwijając radość w błękitnych
marzeniach,
w takt słodkich uścisków szeptem
wypowiemy,
o swojej miłość i zobowiązaniach...
Nigdy ma Wybrana, Ciebie nie opuszczę,
bo Cię bardzo kocham, zwłaszcza Twoją
duszę,
tyś mi dzisiaj sercem to samo wyznała,
widząc w blasku oczu spełnione nadzieje.
****
Nocka już się kończy, wczesny świt
nastaje,
tylko blady księżyc na niebie zostaje.,
świadkiem czułych zwierzeń, które rosa
chłodzi,
w dali para białych ptaków już po łące
brodzi...
W dłoniach trzymam teraz kwiaty z włosów
Twoich
w siódemki skręcone, wiosenną urodą,
jesteś przy mnie odtąd w błękitnych
nastrojach,
znów pląsasz w ramionach z dziewczęcą
swobodą...
4 marca 2007, godz.20, 10 Leszek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.