Magnolie.
Unormuj mnie,
bo jestem taka niestała
w myślach, słowach i uczuciach.
Ciągle się zastanawiam,
mam wątpliwości,
udaję,
nie płaczę,
szukam,
czekam ...
Wymykam się snom.
Dotykam marzeń po to, by upaść.
autor
alexandra.oh
Dodano: 2013-02-06 13:19:17
Ten wiersz przeczytano 751 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ona poważnie podchodzi do sprawy, on chwilowej szuka
zabawy. Taki co wykorzystuje, nie "normuje".
Weź się w grść, juz czas najwyższy, pozdrawiam
Wybacz ten tytuł nijak nie pasuje mi do wiersza ale to
Ty miałaś na myśli...przepraszam...pozdrawiam
Jakiś taki prosty ten twój "wiersz". Pozbawiony
tajemniczości, niedomówień. Metafory też gdzieś
pogubiłaś. Nie podoba mi się, ale luz. Widać nie
miałaś weny.
Mam wrażenie, że Twoje "magnolie" brzmią jak
"anomalie", które wołają o unormowanie. Jest myśl -
jest wiersz. Fajnie by było jednak upaść... i wstać,
jak po obudzeniu się ze snu;)