Maj
"Nie pozwól mi oddalić się, zapomnieć"
Ona sączy waniliowe cappuccino
To samo co listopadowej soboty
On ciągle patrzy na inną
Ciągle patrzy w jej oczy
Ona marzy o truskawkach
O Maju i o wiośnie
On myśli o zabawkach
O syberyjskiej sośnie
Ona w kieszeniach nosi czereśnie
Ciągle Gaz gra na gitarze
On tamtej obraz ma we śnie
Ciągle więcej ma marzeń
Ona czeka na Maj z uśmiechem
Może on dorośnie, zmądrzeje
Może tamta odbije się echem
Zawsze trzeba mieć nadzieję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.