maj-owy
chodź opowiem ci historię mego jestem
jak potrafię w prostym życiu nic nie
zmieniać
przepłyniemy przez dwie noce bezboleśnie
kołysani potrzebami zapomnienia
będę pieścił twoje usta zaufaniem
no a resztę tak jak lubisz czy
zapragniesz
kiedy cisza w nas już tylko pozostanie
utopimy ją z lubością w kuflu na dnie
o poranku nauczymy się odchodzić
do krainy wyściełanej tęsknotami
i już nigdy nie będziemy tacy młodzi
jak w te noce które ciągle są przed nami
Komentarze (11)
Zapachniało majowym romantycznym uczuciem.Pozdrawiam
Bardzo na tak:)))
ja nie "miłosny' ale spodobał mi się
miłego...
Doskonale oddany majowy klimat życia, który niesie
rozmarzenie i pozytywne nastawienie do życia. Miło
było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Swietny wiersz ..duzy plusior
Owa historia kusi, by ją zgłębiac i intryguje ciepłem
majowych, często burzowych nocy.
Pozdrawiam :)
Ładnie brzmi - jak majowe kuszenie, z obietnicą
wiecznej młodości w ostatnich wersach. Miłego dnia.
w prostym zyciu
wystarczy rangę podnieść
bo wszyscy równi jesteśmy
dla miłości wszystko oddamy
dla nienawiści ząb za ząb wyrwiemy
a trzecie nie każdemu rosną
na namiętnośc ponadczasową w:)):)
oj jak dobrze Cię czytać...moje klimaty:):)
Swietnie napisane pozdrawiam
Pieknie z goryczka, w doskonalej formie podane.