Majaki
Majowych wierszy istny wysyp,
przyniósł nam miesiąc zakochanych.
Nocą spogląda na mnie łysy
(prowokująco) zza firany.
Ambicji nie pobudzi raczej,
więc nie dołączę do natchnionych
i nie usłyszy jak majaczę
o bzach, konwaliach mdłe canzony.
autor
krzemanka
Dodano: 2018-06-20 12:49:44
Ten wiersz przeczytano 1320 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
i masz rację, podpisuję się obiema rękami ;-)
jakie majaki farmazony
zakochany = szalony
Fajnie i podoba się bardzo;)pozdrawiam cieplutko;)
podoba mi się łysy prowokator, w gwieździste noce
puszczam oko do niego ;)
pozdrawiam :)
Dzięki Ziu-ko za wgląd i opinię.
molico: msz nie należy się uginać wbrew sobie.
Pozdrawiam:)
Fajna ironia Aniu!
Już poprawiłam...Oczywiście masz racje...Dziękuję,
miłego dnia:)
Witaj,
dziękuję za odwiedziny.
Jak łatwo sprawdzić - ugięłam się wbrew sobie...
Miłego dnia.
Miłego wieczoru waldi1:)
posłuchałem rady dziękuję ...
miłość rządzi się swoimi prawami ... maj nie maj
proszę dziewczyno siebe daj ...
:) Miłego dnia Virginio.
maj zachwyca i urzeka, wierszy płynie pełna
rzeka,,pozdrawiam:)
Dzięki Eve85 i One Moment za opinie w temacie. Miłego
dnia:)
Faktycznie wierszy jest tu cała zgraja, lecz może
chodzi nie o tego Maja? ;-)
Mnie z łysym też nie do pary, nie pozwala spać...;)
a majaki majowe, cóż każdy z nas ma ;)
Bardzo dziękuję za kolejne komentarze i uśmiechy.
Miłego dnia wszystkim:)