Majdan
brudny dym liże
okrzepłe rany barykad
niespokojny sen
przerwany bólem
Spasi Chryste
od głodu i wojny
od snajperskiej kuli
gorsza zdrada Panie
choć strzępem
wytrwamy
brudny dym liże
okrzepłe rany barykad
niespokojny sen
przerwany bólem
Spasi Chryste
od głodu i wojny
od snajperskiej kuli
gorsza zdrada Panie
choć strzępem
wytrwamy
Komentarze (48)
Dramatyczny wiersz. Jednak
Ukraińcy nie dają się zastraszyć.
Majdan żąda "Norymbergii" dla
zbrodniarzy strzelających do
własnego Narodu.Podają, że
prezydent uciekł do Charkowa,
tam chce szukać poparcia.
Jeszcze nie wiadomo jak się to wszystko skończy.
Pozdrawiam serdecznie.
Zapewne wytrwają i dojdą do władzy pod sztandarami UPA
i z portretami Bandery, które już mają przygotowane
na Majdanie. A może nawet jako uchodźcy zaludnią nasz
gościnny kraj.
Twój wiersz Małgosiu jak modlitwa, albo prośba do
Boga, wołanie o pomoc. Dobranoc