Majowe potyczki
Dziękuję Panu Andrzejowi Trzebickiemu za korektę.
Ty wiesz , beze mnie świat coś
stracił,
nasz bez nie pachnie tak upojnie,
już nogi same cię nie niosą,
i jakoś dziwnie jest spokojniej.
Powiem, bez ciebie też mi smutno,
napędu nie mam ni ochoty,
i wiersze uwierz, pisać trudno
co drugi dziwnie, bywa knotem.
A obiektywnie wciąż tak samo,
wiosna się spieszy niesłychanie,
piwonia kwitnie, pachnie siano,
szczególnie dziwnie tuż nad ranem.
Komentarze (9)
Nad ranem nie tylko siano pachnie intensywniej.
Nie tylko bzy ale i wena kwitnie w maju...
Masz niesamowite pióro, dzięki któremu zwiedzam
nieznane mi zakamarki własnej duszy. Powabnie i z
klasą napisany wiersz.
Dla mnie to jest dopiero wstep do wiekszej
całości.Jakby temat nieskończony, aż się prosi dopisać
kilka zwrotek.Halinko nie postarałas się...
tuż nad ranem- byłoby fajniej:)
ale i tak jest ślicznie choć wcale nie wesoło
a ona, a ona - bardzo zadziwiona!
Potrafisz czarować,uwodzić słowem....
Odpowiedziałem wierszem .....Oczywiscie POZYTYWNIE
Rozmarzyłaś się Halinko wierszem.