majówka
pójdę w ten maj, pójdę na całość,
w cholerę! jeszcze raz krok w bzowość.
wychodząc z siebie, stanę obok,
by widzieć, co się będzie działo.
w dzwonkach konwalii
parno, parno.
zabzyczą arie
białym pannom.
ja obok, obok (bez znaczenia)
znacząco spojrzę kątem oka,
podsłucham w brzęku: kocham, kocham,
nim się nabawię uczulenia.
w skrzydłach kąśliwych
gwarno, gwarno.
słońce ożywia
kwiatki pannom.
pójdę w ten maj, no niechże stracę
głowę raz jeszcze nieostrożnie.
ty za plecami stań, ty chroń mnie,
kiedy usłyszysz, że deszcz płacze.
Komentarze (101)
Tym bardziej dziękuję, ze zajrzałaś poczytać :)
mi też miło Elu, nie mam czasu ostatnio :(
:))))) Elena, hej! Miło Cie widzieć :)))
znowu pięknie !
Też pozdrawiam :)
kiedy deszcz płacze, łzami oczyszcza. Bardzo fajny,
dobry wiersz. Serdecznie pozdrawiam i pozostawiam
uśmiech:)
Dzieki, bo mini. :)
ten czytałam se w telefonie, kilka razy... peelka
odważna, chce iść na całość, ale w puencie /taka mala/
- ty chroń mnie!:) bardzo ładny, życiowy, kobiecy
wiersz;)
Dziekuję, Nel-ko :)
Bardzo ładnie, dobrze gdy jeszcze jest chęć, aby
zatracić w tym maju:):)głos oddałam wczoraj , tylko
nie miałam czasu napisać komentarza:)
Dzięki Kaczorku. Paaa :)
Elu, jesteś wielka. Wiersz o wyjątkowej urodzie.
Ukłony dla Ciebie paa
Kusiki, Andrzejku. :) Miło, że zajrzałeś :)
Marcepani, podziękowania :)
Janko, przeceniasz... Muszę zatem się starać, by
zasłużyć. Dziękuję za dawanie motywacji :)