Majowy dzień
Strasznie tej nocy huczał wiatr,
Przedziwne wydawał dźwięki.
Jakby na śnieżnych szczytach Tatr,
Tantala ktoś cierpiał męki.
Wycie ucichło, gdy przyszedł dzień,
Rankiem witając nas nowym.
Słońce rzuciło swój rześki cień,
Na ławki przy placu zamkowym.
Dzisiaj idziemy w wysokie góry,
Gotowy jest nasz ekwipunek.
Chociaż skrywają je gęste chmury,
Dla śmiałków to żaden frasunek.
Wiosną pachnący majowy dzień,
Doznania nam nowe przyniesie.
Kiedy w Zawratu wejdziemy cień,
Czuć się będziemy jak w lesie.
Spędzane tutaj radosne dnie,
Niezapomniane chwile nam dodają.
Będziemy długo wspominać je,
Bo serca góralską pieśń grają.
Komentarze (13)
Wiersz ciekawy. Lubię Twoje malownicze opisy tego co
nas otacza.
Bardzooo majowo - piekny wiersz - pozdrawiam
góry i wiosna i wypoczynek z rodziną i czego chcieć
jeszcze więcej...
Majowo i rytmicznie..w 2 zwr brakuje "m' zamkowym
Miłej wędrówki w tej ładnej scenerii.Czy nie winno być
przy placu zamkowym?
pod tym wierszem mozna tylko przyklasnąć
Zazdroszczę tych wycieczek w góry i spotkań z
góralami.Sympatyczny wiersz.pozdrawiam
Gory i serca w piesni sie jednocza,,,
melodia unosi sie do gwiazd,,,pachnie
wiosna ,,,i miloscia ziemi ukochanej,,,
dobry refleksyjny wiersz,,,pozdrawiam
z daleka.
Jesteś genialny, nie mam się do czego przyczepić
świetnie oddajesz życie słowem, chyle czoło przed
Twoją pasją
Jakbym slyszala odglos traperow na szlaku. Lubie gory.
Ładnie opisana przygoda/8 wers-zamkowym/
Bardzo rytmiczny, przyjemnie się czyta, piękne muszą
być Tatry o tej porze.
Taki majowy i marszowy wyszedł Ci ten wiersz. W górach
wiosną musi być pięknie.