Majowy poranek
Poranek wita umajone łąki.
Soczystą zielenią ubarwione trawniki.
W nich królują żółte mlecze,
pysznią się, jak słońca drobinki
złociste.
Z nimi konkurują brylantowe krople rosy.
Słońce w nich tworzy tęczowe kolory.
Leniwie budzi się wiosenny majowy dzień.
Przynosi wiele radosnych westchnień.
Wyjrzyj przez okno na ten cud natury.
Zobaczysz świat kolorowy, powabny.
Wyjdź na spacer, pooddychaj zapachem
wiosny.
Przejdź po dywanie, utkanym z kwiatów
kasztanowca.
W bieli płatków uśmiecha się różowa
stokrotka.
Obok na klombie dumnie podnoszą główki
żonkile i bratki.
Pod krzaczkami drżą z chłodu kępy
konwalii.
Tak pięknego, pachnącego świeżością poranka
nic nie zastąpi.
Nieskażone jest jeszcze skwarem i kurzem
miasta.
Świeżością i intensywną barwą szczyci się
każda roślinka.
Komentarze (1)
Uwielbiam wiersze przyrodnicze.