MAJOWY ŚLUB
Zapach czeremchy
Zielony łan kwitnących zbóż
Odurzeni sobą
Rozumieli się bez słów.
Zadzwonił dzwoneczkiem konwalii
Otworzyła mu serce
Oddała tajemnicę ciała
I poszli aleją dorosłości
Prosząc Boga o wyrozumiałość i
pokorę.
autor
zyka
Dodano: 2013-05-09 22:01:53
Ten wiersz przeczytano 1576 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Pięknie i romantycznie :)
Pozdrawiam
romatyczny;)
:)+++++
Pozdrawiam:)
I jak tu nie wierzyć w romantyczną miłość, jak czyta
się takie utwory opiewające ww. Serdeczności. :)
Ma w sobie tejemnicę dorastania :)
witam...i powiem krótko a pięknie...podoba mi
się...pozdrawiam ciepło
...jaki śliczny,delikatny, romantyczny Twój "motyl"
zauroczenia i miłości.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam
:-)
Powtórzę za tobą, bo jak cały wiersz jest dobre ..
otworzyła mu serce
oddała tajemnicę ciała..pozdrawiam.
Ładnie o slubie:)
jest romantyczny, jest, przyznaję, mimo tych
złocistych łanów zbóż,
jest przysłowie - Zofija, łany zbóż rozwija -, także w
maju łany zbóż, oczywiście, kwitną na zielono, zielony
to nadzieja i dobrze wróży miłości, a ten zapach
czeremchy jest naprawdę oszałamiający, czeremcha i
kwitnące łany zbóż = dorosłość, ładnie
Miłego wieczoru
Ślub majowy życie fajowe:)
pozdrawiam:)
Miły obrazek.
Tylko ten łan złocistych zbóż mi nie pasuje, bo w maju
zboże ledwie wyrasta zielonymi ździebełkami kilka
centymetrów nad ziemię...
Och, bardzo romantyczny ! Słodkością pisany ! Bardzo
mi się podoba ! Pozdrawiam majowo :)
super..ten dzwoneczek :)) wiersz bardzo mi się
podoba:)
Romantycznie! pięknie!
Pozdrawiam serdecznie:)