Majowy synchron
Dziś wiosna uderzyła na miasto,
z całą siłą niebo spadało na zielone
skwery,
rozcapierzone drzewa między domami
wtapiały się w sielankę.
Można było podążyć szlakiem ocieplonych
ulic.
Zaglądać do przydrożnych ogródków.
Sprawdzić na ile wpuściły rozkwitającą porę
roku.
Wszystko było proste i jasne.
Chciało się łapać za początek wiersze,
jak najbardziej radośnie i bez epitetów.
Z góry spływało słońce.
W wodospadzie promieni
zapominałam siebie, języka.
Właściwie nie było mnie.
Był miarowy krok, gapiące się gołębie,
lekki plecak dość łagodnych myśli.
I nikt nie pytał jak mam na imię,
bo po co komu tożsamość
pasującej w przestrzeni?
Najszczęśliwsze gatunki
nie noszą dowodów.
Żałuję tylko,
że nie odleciałam
jak gołębie.
Komentarze (20)
wspaniale opisana, bardzo osobista chwila z wiosną,
zakończenie piękne :-)
Fajniście i na czasie, podoba mi się :)
Jest wiersz i jest w nim poezja mz — tym bardziej, im
język poezji jest zawsze językiem umownym. Każdy autor
umawia się z czytelnikiem na pewną określoną konwencję
wypowiedzi, którą można w całości lub częściowo
odrzucić albo zaakceptować; otóż ja w całości
przyjmuję (o drobnej kosmetyce wspominałam) te
wiosenne zamarzanie. :)
Dziś znowu taki właśnie dzień. Wcale nie mam ochoty
nic napisać, niekoniecznie muszę gdzieś dojść i używać
zwrotów o prawidłowej składni.
Udanego, radosnego dnia :)
Niestety my ludzie, żeby odlecieć, zazwyczaj
potrzebujemy silniejszych podniet. Choć i wiosna może
upijać...
WA - Wygląda mi na to, że nie pasuje Ci moja
odpowiedź? Trudno, ale w ten sposób sam zamykasz
dyskusję, której właściwie nie było - jesteś porywczym
człowiekiem?
Wyluzuj. Również - najlepszego!
oDMIENNE zdanie, to atak. I tu się kończy dyskusja.
Wszystkiego Najlepszego!.
Wiktorze :) cieszy mnie Twój odbiór wiersza/niewiersza
:)
...WA - czuję, że piętnujesz - mimo to - odpowiem :)
Nie muszę pisać - ale lubię, bardzo lubię i nie zawsze
jest to wiersz - weszło mi to w krew, uwielbiam chwile
skupienia, zamyślenia, a że skutkują kilkoma
wersami... dla mnie to satysfakcjonujące zajęcie w
czasie wolnym.
A, Czy musisz napisać jeden wiersz dziennie.?
wiersz jest znakomicie wiosennie pobudzony, Żal może,
ze samotnie, a może nie... Najbardziej zal jednak
odlotow, ktorych nie bylo. Mowię - z perspektywy
czasu. Zakończenie- super!
Pozdrawiam serdecznie:)
Stanisławie, bez obaw :) zgodzę się z Tobą, że tu
mało poezji. Dziś dałam tekst prosty, tak jak prosty,
a raczej leniwy był mój dzień - ledwo chwytałam
początki niepowstałych wierszy. Było mi z tym dobrze i
błogo - co niniejszym chciałam utrwalić i tyle :)
Dla mnie za mało jako Poezja.
Prosty opis co jest i będzie.
wybacz!
Wiem,że stracę ciebie.
Stanisław.
Fajny i podoba się:)))pozdrawiam cieplutko:)
Faktycznie, gołębie nie są ptakami wędrownymi - a
dokładnie tak przekazujesz w treści. Można by trochę
doszlifować interpunkcjęi dopowiedzenia. Reszta
świeża, dobrze oddaje wiosenne nastroje/klimaty.
Serdeczności. ☀️