W majowym autobusie
Wsiadający zdziwieni (zaraz każdy oceni)
tym widokiem, co dech im zapiera.
(Młodym zdarzyć się może, chociaż czasem
jest gorzej,
kiedy z tego wynika afera)
Na wprost wejścia jest ona, coś powtarza
skupiona,
i nerwowo kartkami potrząsa
(Mała czarna, szpileczki, koronkowe
majteczki)
tak przejęta, że twarz cała w pąsach.
O wyglądzie nie myśli, bo ważniejsze ma
myśli,
nieistotne drobiazgi niektóre.
Pokłócone kolana coraz bardziej oddala,
najważniejsze zdać przecież maturę.
Komentarze (5)
chacharek, bardzo często tam zaglądam, ale masz rację,
niewiele osób to robi. Bardzo dziękuje i pozdrawiam
serdecznie
Warto zaglądać do archiwum beja. tam tyle
perełek.Można by rzec przeszłego nie znacie obecne
chwalicie hihi
Jodełko i Zosiak, bardzo dziękuję za "wykopaliska" -
czekał od 2006 roku :)
Pozdrawiam serdecznie
:)
:)))
Pozdrawiam, Zofio i życzę miłego popołudnia :)