Makro i mikro
Każdy z nas jest
wszechświatem całym
i okropnie od eksperymentów poćwiartowanym
atomem.
Czas najpierw daje nam szansę,
a zaraz potem bezkarnie zabija.
Nasza wiedza na pewnym
etapie rozwoju
puchnie i sprawia
wrażenie olbrzyma.
I wtedy eksplodujemy,
na krótki moment jaśniejemy,
i jak nam się słusznie wydaje
blaskiem przyćmiewamy wszystkich.
A potem pozostaje nam
tylko karlenie
aż do punktowych rozmiarów twardego jądra
tej naszej niereformowalnej
może umyślnie
zaprogramowanej (?!)
niedoskonałości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.