mała ojczyzna- wyobraźnia
Każdego poranka patrzę w okno
Uśmiecham się do zaspanego słońca
W starym kubku parze czarną kawę delektując
się mocnym zapachem tego życiodajnego
płynu
Zasłuchana w klasykę płynącą z głośników
czytam słowa przed laty zapisane dla
potomnych
Uśmiecham się czując puszyste futerko
czarnego kota ocierające się o bose stopy
Zbieram porozrzucaną wszędzie wiedze
Włączam telefon z nową ciekawością wracając
do świata
Uśmiecham się do mijanych ludzi, ciesząc
się widząc jak odpowiadają mi tym samym,
przebijając się przez szarość
obojętności
Gdzieś nade mną zbierają się ciemne chmury,
już po chwili tańczę w deszczu chwytając w
locie gazetę
Sprawdzam, czym wita nas dziś cywilizacja
Omijam pierwsze strony nikomu nie
potrzebnych sztucznych afer
Sprawdzam, kto ma dziś imieniny, by nie
zapomnieć o życzeniach notuje na dłoni
Szkoła wita mnie swym codziennym zgiełkiem
Kolejne lekcje i mile widziana wiedza
Uśmiech na myśl o czekającym spotkaniu z
przyjaciółmi
Radość w duszy gra na skrzypcach
Kolejny pracowity dzień finiszuje w cichym
mroku domu
Malinowa herbata wypita z kotem na
kolanach
Kolejne strony zapisane tym, co zrodziło
się w głowie
Stary przyjaciel księżyc zagląda mi przez
ramię
Jeszcze tylko rozmowa z księciem, co
opowiada mi bajkę na dobranoc
Spokojny głos siostry rozbrzmiewa w pokoju,
mimo że widzę tylko słowa przesłane przez
maszynę
Dobra książka musi poczekać do jutra
Skromne dobranoc powiedziane wróżkom już
zaczynającym swe harce
Gdzieś pod drzewem migną mi elf goniony
przez roześmianego krasnoluda
Zostawiam uchylone okno i ciasteczka z
mlekiem na parapecie
Trzy leśne duszki zmiatam jeszcze z łóżka,
grożąc palcem by były cicho gdy
siostrzenicy opowiadam do snu bajkę
Zamykam drzwi już prawie śpiąc
Mówię paciorek, jak gdy jeszcze malutkim
szkrabem byłam nauczył mnie tatuś
Z niecierpliwością zasypiam by jutro znów
powitać kolejny dzień
Notuje jeszcze w pamięci by zachować
uśmiech dla siostry
Największemu skarbowi który przypomina mi jak latać gdy upadnę Mojej Siostrze dziękuje że dałaś mi powód by muc marzyć i mieć nadzieje nawet jeśli nie wiesz kiedy i jak bo to jest przyjaźń gdy pomagasz nawet o tym nie wiedząc pomagasz bo kochasz pomagasz bo jesteś... Hanon le Siostra
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.