mała smutna królewna
mała smutna królewna
zamknięta na wysokiej wierzy
czeka na księcia.
mała smutna królewna w oczach tyle łez..
ciężko jej samej jest...
Codziennie marzy sobie jaki on jest..
Czy przyjedzie na białym koniu...
jakiego kwiatka da jej...
Mała smutna królewna zerka przez okno..
widzi go..
zajechał na białym koniu..
widzi jak wspina sie...
po linie krok po kroku coraz bliżej jest
jej ideał wyśniony..
Widzi też na dole ktoś idzie w oddali..
Ma śliczna sukienkę...
A jej już taka obdarta..już dawno nie
modna...
jest coraz bliżej...
już chce go dotknąć
powiedzieć mu "czekałam tyle lat"
Chce poczuć na ustach swych jego
pocałunek...
nagle...
czar prysł...
ktoś z dołu wola go..
Spogląda na królewnę..
lecz ona wiedziała juz...
słyszała jacy oni są...
Zobaczył lepsza..
pobiegł w dól...
w tamtej ramionach teraz jest..
mała smutna królewna
zamknięta na wysokiej wierzy
czeka na księcia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.