Mała tęsknota
Była sobie mała tęsknota
niewinna, czysta
niezbrukana
wypatrywała swojego miejsca na ziemi
łezkami cała
zalana
Szła dróżką
nóżka za nóżką
cichutko szlochając
miłości swej szukając
Biedna, mizerna
nieśmiała
zbyt dobra
by z kogoś drwić śmiała
Nagle księcia cudownego
spotkała
rozpromieniła się cała
miłość serce jej rozgrzała
wreszcie kogoś pokochała…
autor
Łzy Anioła
Dodano: 2007-08-22 19:04:24
Ten wiersz przeczytano 606 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.