Z małą tęsknotą
Niebawem piękna do nas zawita
wyglądana już od tej chwili
dając nam radość i garść promyka
każdemu życie zechce umilić.
Lecz za nim przyjdzie i rozweseli
pozostaniemy w małej tęsknocie
zmarznięci i zasmuceni, aż zima
odejdzie, stąpając po błocie.
Kiedy wpadnie i zostanie
rozkwitnie wszystko na zielono
na stawie białe łabędzie
po rosie chodzić będziemy boso.
Otworzysz oczy, spojrzysz do okna
słońca promienie oślepią ciebie
westchniesz cichutko - o, to już Wiosna
pora barchany zrzucić z siebie.
Komentarze (41)
Dziękuje licuś i nowicjuszko
OLeńko! Ja też tej zimowej pluchy nie lubię!!!
Pozdrawiam cieplutko:)
Piękny, optymistyczny wiersz.
Jeszcze zima się nie zaczęła,
a ja też z utęsknieniem czekam
na wiosnę.Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje serdecznie za wizytę i komentarze. Dobranoc.
Słodkich snów
Dziękuję MOTYLU. Pozdrawiam serdecznie
Ciepły delikatny "motyl".Tęsknota za wiosną.To takie
romantyczne.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
PS. Odpisałam Ci pod moim wierszem. :)
Ładnie. Tak, wszyscy tęsknią za wiosną. Ale i zima
potrafi być piękna. Wszystkie pory roku mają swój
urok.
Oj, Olu jak to jeszcze daleko, dopiero te barchany
(hi, hi) powyciągałam, ale zrobiło się miło i zielono,
dzięki:)))
Ola ! Ale w Tobie optymizmu dużo ! Napisałaś pierwsza
wiersz o wiośnie..:) Jestem z Tobą całym sercem, chcę
promyczków słońca i ciepła...
Na razie wspominam Pana który w bramie na Wrocławskim
rynku zimą maluje portrety... Pozdrawiam !
/11:56/ też za nią tęsknię :)
Wiersz pełen tęsknoty za wiosną.ładnie napisany
Pozdrawiam
Oluś małe i duże tęsknoty są nieodłączną częścią
marzeń. U Ciebie zapachniało wiosną, a za oknem
listopadowe chłody, dobrze ogrzać się zatem ciepłem
wiosennego muśnięcia. Pozdrawiam serdecznie:-)
nadejdzie i to na pewno
pozdrawiam Olu:)
Pozdrawiam misiaczku, już lecę do pracy.