Mała wspomnień chwila
Wróciłaś wspomnień mała chwilo,
raczyłaś zjawić się ukradkiem.
Wszystko w pamięci mojej żyło,
i nic nie działo się przypadkiem.
Jak klocki które mamy złożyć,
dopasowując każdy wzorek.
Tak życie trzeba kiedyś dożyć,
by poznać tą właściwą porę.
By się przekonać jak to warto,
chować z nadzieją wszystkie daty.
Z prawdą otwartą grywać kartą,
by dała zysk a nigdy straty.
To nie kosztuje przecież wiele,
uśmiech, skinienie, gest radosny.
A wrócą wówczas przyjaciele,
zbudzeni blaskiem ciepła wiosny.
Wspomnieć przebijać będzie chwila,
nawet gdy zjawi się ukradkiem.
I będzie żyć jak dawniej żyła,
by nic nie działo już przypadkiem.
Komentarze (5)
wiersz fajnie napisany...dobry w odbiorze...pozdrawiam
Co prawda to prawda. Też coraz częściej próbuje
wierzyc,ze nic nie dzieje sie przypadkiem:)
ciepły uśmiech to chwila piękna dla innego też Bardzo
ładny wiersz w treści formie + Pozdrowienia
przypadków nie ma!
wiersz bardzo fajny
:-) pozdrawiam
Ciekawy i pełen prawdy wiersz,pozdrawiam.