Malahide View / o parę...
... niewyspanym
bywam wielbicielem
nocnych nut pulsujących
lepiej i mocniej
każdym piątkiem przekraczam
Rubikony wrażeń
nie mam prawa obrażać
łowców podniebnych rozkoszy
ale szelmy drażnią
nektarem spływającym gardłowo
mruczą przez zmrok
"co tydzień spoglądam w jego kierunku
może pojmie gorycz farbowanych loków
czy powinnam teraz całować niżej
puszy się
i tak go skruszę"
bywam łatwiejszy
krzyżówki nie dają prawa wyboru
ciszej i łapczywie
wracam bliżej
najchętniej do domu.
.... i Wam.
Komentarze (2)
"kazdym piątkiem przekraczam rubikony wrazeń"
brak mi słów....
podziwiam milcząc
Interesująca wewętrzna (?) "rozmowa" bohatera wiersza
z jego miłością.