Malarka
opuszkami
na wpół martwych kończyn
próbowała namalować
obraz
swoich marzeń
pełen zieleni
różu i bieli
na nic okna na świat się zdały
na nic farby z górnej półki
pędzle pierwsza klasa
bielusieńkie płótno
świeżo wyprasowane
też nie potrzebne
śpiąca królewna
nie będzie dobrą malarką
zdana na słuchanie melodii
wciąż opadających
łez kroplówki
i niekończący się sen
autor
Kara Kaczor
Dodano: 2006-05-10 14:28:01
Ten wiersz przeczytano 534 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.