Malarz świata
Chabrowe niebo nad głową,
Szmaragdem się trawa ściele,
Źdźbła polne drżące powiewem,
i mleczy wokół tak wiele.
Wierzba stara, sędziwa,
Dotyka włosów koroną,
Pachnącą świeżością ziemię,
Co roku tak samo młodą.
Strumyk w brylantach się mieni,
Igrając z słońca promieniem,
Szumem wzburzonej wody,
Śpiewa coraz weselej.
Paleta barw się rozlała,
Gdy malarz malował ziemię,
Gdy tworzył ją taką piękną,
By było nam tu jak w niebie.
Komentarze (18)
Piękny obraz wymalowany piórem :))pozdrawiam
Pięknie namalowany wiersz...Pozdrawiam :)
Natura maluje piekne obrazy, ktore Ty pieknie oddalas
slowem. Serdecznosci.