" Malarze "
Namaluje świat, bez kłębów zawiści
na płótnie pokoju, bez barw kłamstw i
nienawiści
Pędzlem, co głaszczę linie papilarne gór
Co otula wzgórzem lasy i człowieczy dwór
Namaluje serca, ogniem splątane jak wieniec
skromny dotyk wrażliwości, kobiecy
rumieniec
Plamiąc różem łąki zakochane w kwiatach
co czarują aromatem, po ubiegłych latach
Namaluje nas , ubranych w żółć słoneczka
upijając miłość wsiąkniętą w usteczka...
Krajobrazy móż, dopieszczę błękitem
delikatnie tak, jakby nicą szyte
Nie trwoniąc akrylu, na ból, obawy, strach
uchowam uczucia, pod miłosny gmach
Każde martwe serce, wskrzeszone słowem
upcham w czystą, mądrą, i liryczną mowę
Każdą zimną twarz, zmrożoną smutkiem
rozpalę uśmiechem, które nigdy krótkie
z aureolą dnia i czarami nocy
namaluję was, z duszą lśniącej mocy
Komentarze (1)
fajny wiersz-pozdrawiaM